Robert Mazurek nie wytrzymał. „Panie ministrze, pan o tym nic nie wie!”

Robert Mazurek nie wytrzymał. „Panie ministrze, pan o tym nic nie wie!”

Michał Dworczyk i Robert Mazurek
Michał Dworczyk i Robert Mazurek Źródło:Facebook / RMF FM
Słowa szefa KPRM Michała Dworczyka o programie Mieszkanie Plus skłoniły Roberta Mazurka z RMF FM do ostrego podsumowania rozmowy. – Pan nic nie wie – padło.

Rozmowa na antenie RMF FM toczyła się m.in. wokół Nowego Ładu – planu, który 20 marca ma zaprezentować . Przy okazji Robert Mazurek pytał o realizację wcześniejszych zapowiedzi, m.in. dotyczących budowy tanich mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus.

– To był potężny program gospodarczy i społeczny równocześnie, który obiecaliście, który miał zrewolucjonizować polski rynek nieruchomości z jednej strony, a z drugiej strony dać młodym ludziom dostęp do mieszkań. No i co? No i nic. Po paru latach nie ma tych mieszkań – mówił dziennikarz, odpowiadając na słowa Dworczyka, który chwalił się realizacją innych postulatów.

Mazurek do Dworczyka: Pan nie wie, o czym pan mówi

Szef KPRM przyznał, że „nie wszystkie cele udało się osiągnąć” w ramach Mieszkania Plus, ale „zostało wprowadzonych szereg rozwiązań, które uprościły procesy inwestycyjne” – W ostatnich kilku latach mamy absolutnie najwyższe wskaźniki, jeśli chodzi o oddawane mieszkania – przekonywał Dworczyk. Dziennikarz przyznał, że faktycznie tak jest, ale „nie ma to absolutnie nic wspólnego z programem Mieszkanie Plus. Polityk zgodził się, że mieszkania oddają deweloperzy, ale zaznaczył, że działają w ramach porządku prawnego ustalonego za czasów PiS.

Po tych tłumaczeniach Robert Mazurek ostro podsumował gościa.

Panie ministrze, pan nie wie, o czym pan mówi. Rozumiem, że pan się tym programem nie interesuje i nie zajmuje. (...) Pan o tym nic nie wie, niestety, panie ministrze, wiec zostawmy to, żeby pana nie pogrążać - mówił Mazurek.

Dziennikarz podkreślił, że szef KRPM tak naprawdę nie wie, ile mieszkań zostało oddanych w ramach państwowego programu budownictwa. Michał Dworczyk przyznał, że rzeczywiście nie zna tej liczby.

Czytaj też:
Największe błędy PiS. Wyborcy im tego nie zapomną