Inflacja uderza także w budownictwo. Warszawa ma problem z obiecywanym projektem

Inflacja uderza także w budownictwo. Warszawa ma problem z obiecywanym projektem

Kładka pieszo-rowerowa w Warszawie (wizualizacja)
Kładka pieszo-rowerowa w Warszawie (wizualizacja)
120 mln zł ma kosztować kładka, którą piesi i rowerzyści przedostaną się na drugą stronę Wisły. Warszawscy urzędnicy muszą zdecydować, czy warto odświeżać ten stary pomysł.

Pomysł mostu pieszo-rowerowego łączącego Mariensztat z Pragą pojawił się już za czasów prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz, wybrano także projekt, który ma zostać zrealizowany. Lata mijały, zmieniali się stołeczni politycy, a pomysł to wracał, to zanikał na kilka lat. Odżył ponownie, a Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg i wybrał wykonawcę. Budimex złożył najlepszą ofertę – co nie znaczy, że najtańszą. Ta najtańsza wydała się jednak urzędnikom podejrzana, więc poprosili firmę ubiegającą się o zamówienie o złożenie dodatkowych wyjaśnień. Jako że nie zostały złożone, wybrano ofertę Budimexu – informuje stołeczna „Gazeta Wyborcza”.

Firma znana jest z terminowości i jakości usług, która każdego roku podejmuje się dziesiątek wymagających inwestycji. To przemawia za wyborem tej oferty, ale warszawskich urzędników studzi wątpliwość, czy kładka jest wydatkiem na tyle priorytetowym, by się go podejmować. Kilka kwartałów z koronawirusem uderzyło w budżet stolicy, a Polski Ład spowoduje zmniejszenie wpływów z podatków. W tej sytuacji może lepiej schować projekt kładki z powrotem do szuflady?

Z drugiej strony: budowa z każdym rokiem będzie już tylko droższa, bo wiadomo, ceny materiałów oraz robocizny idą w górę. Za nową przeprawę ratusz gotów jest zapłacić 120 mln zł: tyle samo kosztował „pełnowymiarowy” most Świętokrzyski, po którym poruszają się również samochody. Swego czasu był to najnowocześniejszy most w Polsce i stanowił tło dla romantycznych scen w komediach obyczajowych. Tyle że budowany był w latach 1998-2000.

Tak ma wyglądać nowa kładka

Obiekt o długości 452 m powstanie w osi Karowej i Okrzei. Kładka będzie miała zmienną szerokość – od 6,9 m do 16,3 m, z miejscami spoczynku i tarasami wypoczynkowymi. Infrastruktura rowerowa nie będzie oddzielona od pieszej.

Czytaj też:
„Rząd zaprasza, na twój koszt”. Samorządy wyliczyły, ile stracą na Polskim Ładzie, ruszyła akcja

Opracowała:
Źródło: Gazeta Wyborcza