Ceny mieszkań spadną? Są pierwsze sygnały

Ceny mieszkań spadną? Są pierwsze sygnały

Salon w mieszkaniu
Salon w mieszkaniu Źródło: Unsplash / Jarosław Ceborski
Rynek się przepełnia. Docieramy do szczytu górki koniunkturalnej. Już niebawem przewidywane są pierwsze spadki cen mieszkań.

Z rynku dochodzą sygnały o potencjalnym spowolnieniu, którego wyniki, odczuwalne będą już niebawem. Jak wynika z analiz bankier.pl, na podstawie danych przedstawionych przez deweloperów notowanych na giełdzie, dynamika sprzedaży mieszkań spada. Spadek sprzedaży w II kwartale wyniósł 3,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.

Czytaj też:
Ceny mieszkań najwyższe od 10 lat. Trzy miasta z dwucyfrową dynamiką wzrostu

Co ciekawe, w najnowszym raporcie AMRON-SARFiN, czytamy, że w I półroczy 2018, padł rekord jeśli chodzi o akcję kredytową. Była ona najwyższa od 7 lat. Banki udzieliły 109 tys. kredytów hipotecznych. Wartość nowych umów kredytowych udzielonych w II kwartale 2018 roku – w wysokości prawie 14 mld złotych – była najlepszym wynikiem kwartalnym od 2010 roku.

– Wartość zadłużenia gospodarstw domowych w Polsce z tytułu zaciągniętych kredytów mieszkaniowych po raz pierwszy przekroczyła poziom 400 mld zł. – mówi we wstępie do raportu dr Jacek Furga - Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich

Możliwe wyhamowanie

Mimo, że w II kwartale roku, deweloperzy rozpoczęli budowę 35 631 nowych lokali (niemal 16 proc. więcej niż w poprzednim kwartale), to jednocześnie, liczba otrzymanych pozwoleń na budowę spadła o prawie 12 proc. Wynika to, między innymi, z ograniczonym dostępem do nowych gruntów inwestycyjnych. Dodając do tego, ciągle rosnące, ceny wykonawstwa, związane z drogimi materiałami budowlanymi i brakiem wykwalifikowanych pracowników wychodzi, że ceny mieszkań powinny ciągle rosnąć. Jak jednak zaznacza Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości Home Broker – część kupujących przestała już akceptować nieustanny wzrost cen. Dochodzimy więc do momentu charakterystycznego, dla każdej fali wzrostów cen, mianowicie do pewnej wartości granicznej, od której zaczynają się spadki. Klienci, ze względu na duży wybór nieruchomości, mają tak duży wybór, że mogą nie godzić się na zaproponowaną cenę. Firmy deweloperskie, które będą tracić klientów, będą musiały zacząć weryfikować ceny.

Jak podaje GUS, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku, do użytku oddano ponad 98 tys. mieszkań. Stanowi to 3 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Od początku roku widać jednak spadek popytu na mieszkania z rynku pierwotnego. Deweloperzy muszą z większą uwagą walczyć o nowych klientów. Prawdopodobnie, dotarliśmy do szczytu koniunkturalnej górki. Może się okazać, że już niebawem, będziemy świadkami pierwszych spadków cen.

Źródło: bankier.pl / AMRON-SARFiN