Vancouver znalazło sposób na finansowanie brakujących mieszkań

Vancouver znalazło sposób na finansowanie brakujących mieszkań

Vancouver
Vancouver Źródło: Unsplash / Aditya Chinchure
Skąd wziąć pieniądze na finansowanie budowy brakujących mieszkań socjalnych? Sposób znalazło kanadyjskie Vancouver.

Inwestowanie w nieruchomości stało się dziś jedną z najpopularniejszych form lokowania majątku. Większość z inwestorów w ten sposób pomnaża swój majątek, najczęściej poprzez wynajem zakupionych mieszkań. Coraz częściej spotykany jest jednak tak zwany model "buy-to-leave", czyli posiadanie przez bardzo zamożnych ludzi wielu nieruchomości na całym świecie. Większość z nich stoi przez większość roku pusta i nieużywana. Tacy inwestorzy nie chcą bowiem wynajmować swoich apartamentów, gdyż traktują je wyłącznie jako formę ulokowania kapitału. Dodatkowo korzystają z nich przez kilka dni w roku.

W zeszłym roku brytyjska prasa podawała, że w Kensington i Chelsea, czyli najbardziej luksusowych dzielnicach Londynu, już ponad 1650 nieruchomości przez większość czasów jest nieużywana. Często są to apartamenty lub domy o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych.

Czytaj też:
Deloitte: ceny rosną a mieszkań brakuje

Sposób na generowane w taki sposób pustostany znalazło kanadyjskie Vancouver, które postanowiło wprowadzić podatek od nieużywanych mieszkań. Sprawiło to, że w zeszłym roku, ponad połowa takich mieszkań trafiła na rynek najmu ze znacznie obniżonymi cenami. Właściciele, którzy nie chcieli wynajmować swoich apartamentów, zapłacili podatek, który łącznie zasilił kasę miasta o 38 milionów dolarów. Większość z tej kwoty miasto wykorzystało na budowę tanich, dostępnych mieszkań. Czy jest to sposób na częściowe rozwiązanie problemu brakujących w Polsce 2 mln mieszkań?

Źródło: miasto2077.pl