Pokolenie Z wchodzi na rynek pracy. Nadchodzi rewolucja na rynku nieruchomości

Pokolenie Z wchodzi na rynek pracy. Nadchodzi rewolucja na rynku nieruchomości

Mieszkanie, zdjęcie ilustracyjne
Mieszkanie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / haralikiri
693 mln osób z powojennego wyżu demograficznego osiągnie wiek emerytalny, a 1,3 mld ludzi z pokolenia Z będzie wchodzić na rynek pracy – to nowe szanse i wyzwania dla miast całego świata.

Z raportu „Demographic Shifts: The World in 2030”, przygotowanego przez międzynarodową firmę doradczą Cushman & Wakefield, wynika, że procesy związane zarówno z przechodzeniem na emeryturę osób z powojennego wyżu demograficznego, jak i wkraczaniem na rynek pracy przedstawicieli pokolenia Z, w połączeniu z innymi zmianami demograficznymi, będą miały istotne następstwa dla najemców i inwestorów na rynkach nieruchomości oraz decydentów na całym świecie. Wszyscy uczestnicy rynku powinni mieć świadomość wpływu powyższych trendów oraz możliwości przygotowania się do tego, aby jak najlepiej wykorzystać pojawiające się szanse.

Czas pokolenia Z

W raporcie przedstawiono analizę zasadniczych zmian w strukturze siły roboczej na całym świecie w związku z tym, że na przestrzeni kolejnych 10 lat aż 693 mln osób z powojennego wyżu demograficznego osiągnie wiek emerytalny, a 1,3 mld ludzi z pokolenia Z zacznie wchodzić na rynek pracy. Raport zawiera także opis różnic w podejściu do pracy i stylu życia wśród osób z wyżu demograficznego, millenialsów i przedstawicieli pokolenia Z, a także przedstawia ich wpływ na miasta i globalne rynki nieruchomości.

– Obserwowane trendy demograficzne będą determinowały tempo wzrostu w miastach na całym świecie – mówi dr Dominic Brown, dyrektor działu badań i analiz w regionie Azji i Pacyfiku, Cushman & Wakefield, autor raportu. – Miasta będą musiały wykreować się jako miejsca przyciągające najlepszych pracowników, stwarzając przy tym wyjątkowe szanse i możliwości na rynkach nieruchomości zarówno dla najemców, jak i inwestorów.

Nadchodzi era co-livingu?

– Czynniki demograficzne będą miały ogromny wpływ na rynek nieruchomości w ciągu wielu kolejnych lat. Wchodzenie na rynek pracy nowych pokoleń, połączone ze wzrostem odsetka osób 55+ oraz zwiększanie się populacji miast będą determinować kierunki rozwoju każdego sektora rynku nieruchomości. Coraz częstsze powstawanie obiektów wielo- zamiast jednofunkcyjnych, wzrost popularności co-livingu, w tym projektów dla klientów z różnych grup wiekowych, jak również wzrost znaczenia logistyki miejskiej to tylko niektóre z trendów, które widoczne będą również na polskim rynku – mówi Katarzyna Lipka-Nawrocka, dyrektor działu badań i doradztwa, Cushman & Wakefield - Deweloperzy i właściciele nieruchomości, jak również korporacje staną przed wieloma wyzwaniami, związanymi z koniecznością wykreowania projektów i miejsc pracy atrakcyjnych dla osób należących do kilku pokoleń, mających różne podejście do życia i oczekiwania względem miejsca zamieszkania, pracy, zakupów oraz spędzania wolnego czasu.

Eksperci firmy Cushman & Wakefield porównali tempo wzrostu siły roboczej i PKB w ponad 137 miastach świata. Miasta charakteryzujące się wysokim wzrostem w obu kategoriach mogą liczyć na silny popyt na rynkach nieruchomości, natomiast niski wzrost w obu kategoriach świadczy o spowolnieniu rynku. Lokalizacje odnotowujące szybsze tempo wzrostu PKB niż ludności w wieku produkcyjnym to rynki o „wysokiej wydajności”, które mogą być atrakcyjne dla inwestorów ze względu na coraz większą oferowaną wartość. Natomiast miasta, w których tempo przyrostu siły roboczej przewyższa wskaźnik wzrostu PKB, są uważane za rynki o „niskiej wydajności”, które powinny wykorzystać korzyści wynikające z posiadania utalentowanych pracowników w celu jej zwiększenia.

Z raportu wynika, że w światowej czołówce są miasta w Azji Południowo-Wschodniej i Indiach, co dobrze wróży wzrostowi gospodarczemu i rozwojowi rynków nieruchomości w tych lokalizacjach. Krajem o największej koncentracji miast charakteryzujących się wysoką wydajnością są Chiny. Natomiast większość miast w Europie i Ameryce Północnej, czyli w krajach rozwiniętych, zaliczana jest do grupy lokalizacji o niskiej wydajności lub odnotowujących spowolnienie wzrostu gospodarczego i rozwoju rynków nieruchomości – czynniki te należy uwzględnić przy analizie ich perspektyw.

Czytaj też:
Nie chcesz tak żyć: W „trumiennych kwaterach” w Hongkongu mieszka nawet 200 tys. osób

Źródło: Cushman & Wakefield