Trendy w sektorze nieruchomości w epoce postcovidowej
Artykuł sponsorowany

Trendy w sektorze nieruchomości w epoce postcovidowej

Dom z tarasem na dachu, zdjęcie ilustracyjne
Dom z tarasem na dachu, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Materiały prasowe
Więcej otwartych przestrzeni, wirtualizacja wizyt, aplikacje do rezerwowania miejsc pracy, biura w domu... Koronawirus przyniósł nowe zastosowania dla nieruchomości, większą digitalizację usług oraz promocję takich sektorów jak logistyka i wynajem mieszkań, które właśnie przeżywają swój czas.

W ciągu zaledwie kilku miesięcy pandemia COVID-19 zmieniła nasze życie w wymiarze zdrowotnym, społecznym i zawodowym. Jakie są trendy w nieruchomościach w epoce postcovidowej? Transformacja w sektorze nieruchomości zakłada pojawienie się nowych usług w parze z digitalizacją, rozwój e-commerce, co oznacza ożywienie logistyki, większy popyt w sektorze wynajmu mieszkań i lifting modelu biurowego.

Sektor mieszkaniowy: wzrost inwestycji pod wynajem

Po początkowym spadku wskaźników ze względu na obawę przed utratą pracy, nasileniem niepewności zatrudnienia i spowodowanymi przez pandemię opóźnieniami decyzji zakupowych obecny obraz sektora mieszkaniowego pokazuje wzrost zainteresowania i popytu.

Oprócz rynku kupna nieruchomości rozpędu coraz bardziej nabiera Built to Rent, czyli projekty mieszkaniowe przeznaczone wyłącznie na wynajem.

Zainteresowania inwestorów nie brakuje, widać było już formuły mieszane, w których fundusze instytucjonalne i deweloperzy idą ramię w ramię w realizacji projektów.

Optymizacja wizyt komercyjnych za pomocą oprogramowania z wirtualną rzeczywistością i technologią sztucznej inteligencji była czymś, z czym już eksperymentowano, ale teraz ten trend zyskuje na sile, aby ponownie przyciągnąć popyt. W ten sam sposób zostanie przyspieszona cyfryzacja wyceny, co pozwoli dotrzeć do klienta w rekordowym czasie.

Jeśli chodzi o przyszłe osiedla mieszkaniowe, już teraz zawierają miejsca do telepracy w strefach wspólnych i/lub w samych domach.

Sektor biurowy: przejście do telepracy

Rynek biurowy przeżywał ożywienie dzięki przenoszeniu się organizacji z peryferii do centrów miast i coworkingowi. Musiała jednak nadejść pandemia, abyśmy zrozumieli, że możemy pracować zdalnie z taką samą lub większą wydajnością.

Telepraca stała się dla wielu z nas rzeczywistością, a to sprawiło, że tysiące metrów kwadratowych biur pozostało niewykorzystanych. Zostały one przekształcone w przestrzenie coworkingowe lub też znalazły inne zastosowania. To ostatnie dotknęło te budynki, które ze względu na swoje cechy lub wiek nie mogły być przystosowane do potrzeb firm. Minimalna bezpieczna odległość zmniejszyła pojemność biur o połowę, zmuszając zespoły do zarządzania na zmianę w systemie rotacyjnym. Każdego dnia towarzyszy nam laptop, a my zajmujemy stolik, który wcześniej zarezerwowaliśmy przez aplikację. Aplikacje pozwolą nam na wykorzystanie wszystkich pomieszczeń i usług w budynku, usprawniając użytkowanie budynków.

Korytarze jednokierunkowe, zarządzanie częściami wspólnymi, technologia zbliżeniowa... Biurowce bez wątpienia będą coraz bardziej inteligentne.

Sektor logistyki: ostatnia mila

Segment, który okazał się kluczowy podczas kryzysu zdrowotnego, to logistyka. Bliskość z klientem była kluczem do zagwarantowania dystrybucji zamówień, tej ostatniej mili, która dziś stała się przewagą konkurencyjną w handlu detalicznym, fizycznym lub internetowym.

Tu pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Duże miasta cierpią z powodu braku silnego zaplecza logistycznego, nie tylko w centrach miejskich, ale także na obrzeżach. Brak dużych magazynów poza miastami zmusza nas do szukania formuł na zaspokojenie popytu na nowy trend, który stracił lęk przed e-handlem.

Formuły Click & Collect w sklepach czy na parkingach przy centrach handlowych to tylko niektóre z inicjatyw, które już zostały wcielone w życie, ale są zdecydowanie niewystarczające na to, co ma nadejść.

Sektor sprzedaży detalicznej: doświadczenia sensoryczne oraz bliskość z konsumentem

Wciąż odczuwamy potrzebę obejrzenia, dotknięcia, powąchania, bezpośredniego doświadczenia wszystkimi zmysłami... Daleki od upadku sektor sprzedaży detalicznej, który przechodził już lifting, przyspieszy zmianę swojego wyglądu, którą zapoczątkował, by stawić czoła handlowi online, stając się przestrzenią rozrywki dla konsumentów.

Gigantom tego segmentu ukazał się nowy rywal, który przed pandemią wydawał się skazany na zagładę. Handel lokalny przekonał się, że bliskość z klientem, którą trudno osiągnąć dużym firmom z sektora, była ich wielkim atutem w dostarczaniu zamówień do domu. W ten sam sposób segment restauracyjny był również w stanie wykorzystać swoją bliskość, by zdigitalizować się i wprowadzić dostawy zamówień on-line.

Autor: Agnieszka Maciejowska, Grupa Inwest

Artykuł został opublikowany w 10/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.