„Szpiegowo” przejęte przez Warszawę. Zamieszkają w nim uchodźcy

„Szpiegowo” przejęte przez Warszawę. Zamieszkają w nim uchodźcy

Bloki przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie
Bloki przy ul. Sobieskiego 100 w WarszawieŹródło:Google Maps
Osiedle przy ul. Sobieskiego 100, które od lat stoi niezagospodarowane i które doczekało się pseudonimu, trafi w ręce władz Warszawy – informuje Gazeta Wyborcza.

Jak dowiedziała się Gazeta Wyborcza, popularne „Szpiegowo”, czyli osiedle przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie, trafi w ręce ratusza. Przez lata prawo do niego rościła sobie Ambasada Federacji Rosyjskiej. Władze Warszawy mają w tej kwestii ściśle współpracować z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

W „Szpiegowie” zamieszkają uchodźcy z Ukrainy

W czasach Związku Radzieckiego, w charakterystycznych blokach przy Sobieskiego 100, mieszkali radzieccy dyplomaci ze swoimi rodzinami, pracownicy ambasady i przedstawiciele handlowi. Szczególnie dzięki tej ostatniej grupie, osiedla zawdzięcza swoją potoczną nazwę. Dwa połączone ze sobą budynki powstały na mocy umowy z 1974 roku, podpisanej przez Edwarda Gierka. Zakładała ona dzierżawę dziewięciu gruntów na terenie Warszawy w zamian za ich odpowiedniki w Moskwie. Jak przypomina Gazeta Wyborcza, strona polska nigdy się takich nieruchomości nie doczekała.

Odzyskiwanie warszawskich gruntów rozpoczęło się w 1992 roku. Wystawiono je w przetargach. Ten, na bloki przy Sobieskiego 100 miał wygrać polski przedsiębiorca, który robił interesy z Rosją. Po latach okazało się, że w ratuszu nie ma śladów po dokumentach ws. tego przetargu.

– Mamy wyroki sądów wszystkich instancji. Jest wyznaczony komornik. Od czwartku, kiedy rozpoczęła się inwazja na Ukrainę, trwa tłumaczenie dokumentów, które trzeba dostarczyć stronie rosyjskiej. Do realizacji wyroków sądów potrzebujemy różnych dyplomatycznych klauzul i ich dostarczenia – powiedział Gazecie Wyborczej jeden z urzędników ratusza.

Osiedle straszy wybitymi szybami

Bloki przy ul. Sobieskiego 100 są nieużywane od czasu upadku Związku Radzieckiego. Obecnie straszą powybijanymi szybami i zabitymi dyktą oknami. Ratusz, który postanowił przejąć nieruchomość, mówi, że to łącznie ponad 100 mieszkań, ale każde z nich trzeba będzie przygotować do nowego celu. A cel jest szczytny. Mają tam bowiem zamieszkać uchodźcy uciekający przed wojną w Ukrainie.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Prezydent Zełenski przemawiał w PE. „Mam trochę czasu, ponieważ akurat nas nie ostrzeliwują”